Scottjurkery


Zasadniczo nie lubię robić potraw według przepisów innych osób. Jeśli chodzi o kuchnię to po prostu lubię improwizować. Pełną gębą! Ciasto na naleśniki zawsze robię na oko, zawsze wychodzi inne i dzięki temu nigdy nie jest nudno. Tym razem jednak postanowiłem ugotować coś z książką w ręku. A książka to nie byle jaka, albowiem "Jedz i biegaj" Scotta Jurka. Na stronie 38 polskiego wydania autor opisuje burgery z soczewicą i pieczarkami. Przygotowanie "ciasta" na kotleciki zajęło trochę czasu, ale zabawa w kuchni była przednia. Upiekłem w sumie 20 sztuk, część zjadłem od razu, ale resztę zawinąłem w sreberko i schowałem do lodówki. Burgery na zimno okazały się jeszcze smaczniejsze, niż na ciepło. Zajadałem je w postaci kanapek na razowym chlebku z kapustą pekińską i pomidorem. Palce lizać!

Przepis można znaleźć np: TUTAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz