Kolana



Gdy jest się długodystansowcem trenującym ciężko każdego dnia, kolana stają się szczególnie wrażliwe. Za każdym razem. gdy stopa uderza o podłoże podczas biegu, na kolano oddziałuje siła odpowiadająca trzykrotności naszej wagi, co powtarza się, powiedzmy, jakieś dziesięć tysięcy razy dziennie. Na twardej betonowej powierzchni drogi, po której przenosimy nasz absurdalny ciężar [...], kolana znoszą cierpliwie nieustający nacisk. Kiedy się o tym pomyśli [...], powinniśmy się dziwić, że nie mamy problemów z kolanami. Można sobie wyobrazić, że kolana chciałyby poskarżyć się raz na jakiś czas, zatrzymać się i powiedzieć coś takiego: "Bardzo nam się podoba, że kicasz sobie taki zdyszany po drodze, ale może warto byłoby raz od wielkiego dzwonu zwrócić na na uwagę? Pamiętaj, że jeśli się pod tobą ugniemy, nie można nas zastąpić. [...] Kolana mają absolutną rację. Jeden oddech można zastąpić innym tyle razy, ile się chce, ale kolana są niezastąpione! Są jedynymi kolanami, jakiem mam, więc należy się nimi opiekować.

Haruki Murakami, O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz